Pojęcie i funkcje pieniądza

Podstawowe informacje o pracy

Ilość stron: 28
Rodzaj pracy: Zaliczeniowa
Identyfikator pracy: 198

Cena za dostęp do pracy: 25 zł (zamów)
Cena zakupu pracy: 99 zł (zamów)

Opis pracy

Opis zawartości pracy

Wprowadzeniem do pracy jest historia ewolucji pieniądza i jego form - zaczynając od pieniądza kruszcowego, poprzez pieniądz papierowy a na pieniądzu bezgotówkowym kończąc. Kolejna część pracy poświęcona jest funkcjom pieniądza. Praca wyjaśnia dokładnie pojęcie pieniądza, oraz zjawisko popytu na pieniądz i podaży pieniądza. Praca zawiera pokaźny wykaz literatury.

Pieniądz kruszcowy

Pierwotny pieniądz z metali szlachetnych występował w innej formie niż wyobrażamy to sobie obecnie. W starożytnym Rzymie regulacja zobowiązań z tytułu sprzedaży towaru początkowo następowała poprzez odważenie odpowiedniej ilości złota uformowanego w sztabki. Osobnika, który ważył złoto i zaświadczał równocześnie o uregulowaniu długu z tytułu sprzedaży towarów, nazywano libripens. Czynności przez niego wykonywane gwarantowały zgodność transakcji z prawem, wykluczały defraudację .

Pieniądz ważony był jednak uciążliwy w użytkowaniu. Sztaby złota czy srebra zaczęto zatem dzielić na mniejsze kawałki, tak aby można się było nimi posługiwać bez ważenia. Wystarczyło tylko owe jednorodne kawałki policzyć. Kawałki metali spełniające rolę pieniądza miały różne formy, przyjmowały jednak najczęściej kształt okrągłych kulek .

Zmiana postaci pieniądza była istotnym krokiem naprzód z punktu widzenia sprawności rozliczeń, lecz pieniądz w formie odliczanych kawałków szlachetnego metalu miał też wady. Można było bowiem prowadzić proceder psucia pieniądza, co polegało na zmniejszaniu faktycznej zawartości cennego metalu w danym kawałku, oznaczającym powszechnie uznaną już nominalną wartość wymienną. Można było do kulki złota wlać tańszy metal, natomiast z zaoszczędzonego złota bądź utworzyć następny kawałek pieniądza, bądź przeznaczyć je na cele niepieniężne.

Procederowi psucia pieniądza starano się więc jakoś zaradzić, miał on bowiem niekorzystny wpływ na rozwój stosunków towarowo-pieniężnych. Na krążkach metalu zaczęto więc stawiać pieczęcie jako dowód, że dany kawałek złota czy srebra rzeczywiście zawiera określoną ilość tego metalu. Na pieczęci widniała najczęściej podobizna panującego władcy, z czasem to oni bowiem zarezerwowali sobie prawo do bicia monet. Pieniądz początkowo ważony, później już tylko odliczany, przekształcił się w pieniądz bity .

Wprawdzie pieniądz złoty czy srebrny gwarantował stabilność jego wartości, to jednak miał on istotną wadę. Jego ilość nie była w pełni dostosowana do zapotrzebowania gospodarki na pieniądz, a zapotrzebowanie wyznaczało proces wymiany towarów. Mogło więc być go więcej lub mniej, niż wynosiła wartość wymienianych towarów, co miało oczywiście negatywne następstwa. Niedostatek pieniądza w kraju hamował wymianę towarów i ich produkcję. Nadmiar monet złotych czy srebrnych powodował spadek ich wartości realnej w stosunku do wartości nominalnej, co z kolei prowadziło do wzrostu cen towarów .

Przez długie wieki rolę pieniądza pełniło kilka metali - brąz, złoto, srebro. Na przykład we Francji przed wielką rewolucją, krążyły następujące jednostki pieniężne: z brązu, zwana sou; srebrna, zwana ecu, i złota, zwana luidorem. Ta różnorodność monetarna nie była zanadto korzystna. Rynkowa cena metali wahała się, toteż ceny towarów wyrażone w tych metalach podlegały z tego tytułu zmianom. Co więcej, wartość danego towaru wyrażona w różnych metalach nic była jednakowa, nie istniał bowiem jeden oficjalny parytet urzędowo ustalający relacje między metalami.

Taki system pozbawiony jednorodności nie mógł się utrzymać. Stopniowo przekształcił się w system dwumetalowy, w którym rolę pieniądza pełniło wyłącznie srebro i złoto, a jednocześnie, co jest niezwykle istotne, zaczęto wyznaczać urzędową relację między wartością obu tych kruszców.

Ów system również wykazywał wady. Chociaż bowiem była wyznaczona urzędowa relacja złota do srebra, to jednak istniała i relacja rynkowa, która niejednokrotnie różniła się od oficjalnej. Cena kruszców na rynku podlegała przecież prawu podaży i popytu, natomiast cena urzędowa wyznaczana przez władców nie mogła pretendować do nieomylnej .

Różnica pomiędzy ceną urzędową a rynkową sprawiała, że zaczęło działać prawo Kopernika-Greshama. Prawo to mówi, że pieniądz gorszy wypiera z obiegu pieniądz lepszy. Pieniądzem dobrym był ten kruszec, którego wartość rynkowa była niższa od urzędowej. Gdy cena metalu była wyższa od wartości urzędowej, to znikał on z obiegu. Pozostawał w obiegu metal gorszy .

Pieniądz papierowy

Posługiwanie się złotymi monetami nie było ani wygodne, ani tanie. Kosztowne było zwłaszcza ich przechowywanie i transport. Zasoby pieniężne mające charakter oszczędności zaczęto deponować u złotników, co było bardziej bezpieczne aniżeli przechowywanie szlachetnego kruszcu w domu. W zamian wkładcy otrzymywali od złotników kwity depozytowe, potwierdzające fakt ulokowania u nich określonej ilości monet złotych czy srebrnych. Kwity te były zobowiązaniami złotników do natychmiastowego zwrotu monet (za odpowiednią opłatą) właścicielowi, gdy tego sobie zażyczył .

Tego rodzaju praktyki zaczęto najpierw stosować w Londynie w XVII w. Rozwój handlu w Anglii sprawił, że pomiędzy kontrahentami transakcji towarowych rozpowszechniło się zjawisko udzielania kredytu. Odbiorca towaru nie zawsze był w stanie uiścić należność w chwili otrzymania towaru. W konsekwencji zaciągał u dostawcy dług, który spłacał, gdy zakupiony towar sam odsprzedał. Jako dowód powstania stosunku kredytowego dostawca towaru-wierzyciel wystawiał weksel, czyli dokument zobowiązujący odbiorcę-dłużnika do zapłacenia określonej sumy w określonym czasie. Od kredytu krótkoterminowego wierzyciel pobierał dodatkowo procent. Weksel stanowił materialne potwierdzenie zobowiązania dłużnika. Było on już udokumentowaną formą kredytu. Wierzytelność wekslowa mogła być przeniesiona na inną osobę. Sprzyjało to rozwojowi handlu i produkcji .

Z czasem weksle zaczęły częściowo zastępować pełnowartościowy pieniądz, ponieważ posiadacz weksla mógł uregulować swój dług wręczając weksel swojemu wierzycielowi. Weksel zaczął więc krążyć, pełniąc rolę środka wymiany towarów i środka płatniczego regulującego zobowiązania. W ten sposób kredyt uległ materializacji .

Odwrotnie było z pieniądzem. Kwit był zobowiązaniem złotnika do oddania przechowywanego kruszcu. Posiadanie kwitu równoznaczne było z posiadaniem złota czy srebra. Nic więc dziwnego, że właściciele cennych kruszców zaczęli regulować owymi kwitami swoje długi. Łatwiej było przecież wręczyć wierzycielowi kwit, niż zamieniać go na złote monety i następnie regulować nimi zobowiązania. Wierzyciel na ogół chętnie kwit przyjmował, miał bowiem pewność, że kwit ten można wymienić na złoty pieniądz. Innymi słowy, kwity depozytowe zaczęły krążyć, pełniąc funkcje pieniądza .

Już przed restauracją monarchii w Anglii w 1660 r. złotnicy dokonywali rozliczeń za pomocą kwitów depozytowych. Przyjmowali je jako zapłatę i sami dokonywali nimi zapłaty. Widać więc, że jeżeli chodzi o rzeczową formę pieniądza, to przeszedł on ewolucję dokładnie odwrotną aniżeli kredyt: pieniądz towarowy - poprzez pieniądz metalowy - przekształcił się w pieniądz papierowy. Podlegał więc dematerializacji .

Pieniądz złoty podlegał sukcesywnym przemianom. Każdy, kto posiadał chociażby jeden banknot i miał ochotę zamienić go na monetę złotą, o tym samym nominale, mógł to uczynić bez trudności.

Wymienialność banknotów na złoto podlegała jednak stopniowemu uszczuplaniu. Wprowadzono coraz więcej utrudnień w tym zakresie w celu ograniczenia ilości żółtego kruszcu przeznaczanego na cele monetarne. Był to proces ekonomizacji złota.

Pieniądz bezgotówkowy

Dalszym krokiem w kierunku racjonalizacji obiegu pieniężnego było wprowadzenie do emisji pieniądza bezgotówkowego. Posiadacze gotówki zorientowali się, że nie ma potrzeby przechowywania jej w domach. Wygodniej było ulokować gotówkę w banku w formie wkładu. Było to po prostu bezpieczniejsze, tak jak bezpieczniejsze było swego czasu przechowywanie w banku kruszców szlachetnych .

W zamian za dostarczone przez klienta banknoty bank otwierał rachunek. Klient mógł w każdej chwili zażądać pieniądza gotówkowego o równowartości zapisu na swym rachunku bankowym. Był to rachunek na żądanie. Klienci mieli także możliwość lokowania środków pieniężnych na określony termin, na przykład na pół roku, rok czy też dłużej. Były to rachunki (wkłady) terminowe. Oznaczało to, że ich właściciele byli zobowiązani przez ten czas przechowywać w banku zasoby gotówki. Naturalnie, po uprzednim wypowiedzeniu mogli i z tych środków skorzystać, tracili jednak prawo do dochodu z tytułu oprocentowania wkładów. Dochód z procentu był tym wyższy, im dłuższy był termin lokaty. Na przykład od wkładów na żądanie, zwanych inaczej bieżącymi, często w ogóle nie uzyskiwano dochodu z procentu.

Skoro wiele osób lokowało środki pieniężne w banku, to nie było już potrzeby regulowania zobowiązań pomiędzy wierzycielami i dłużnikami w żywej gotówce. Prostszą formą rozliczeń było przesuwanie siły nabywczej z konta dłużnika na konto wierzyciela poprzez zwykły zapis. Oczywiście pod warunkiem, że obaj mieli rachunki w tym samym banku.

Z czasem jednak rozliczenia bezgotówkowe zaczęto realizować także wtedy, gdy klienci mieli rachunki w różnych bankach. Banki dokonywały po prostu wzajemnych rozliczeń, kompensując globalną sumę należności i zobowiązań. Istotne tylko było, aby w określonym momencie istniała równowaga zobowiązań i należności między nimi. Tak więc dłużnik, dokonujący zapłaty wierzycielowi, mógł wydać polecenie bankowi, w którym posiadał rachunek, aby ten przelał określoną sumę na rachunek wierzyciela w innym banku. Była to forma rozliczeń zwana poleceniem przelewu. Inną formą rozliczeń bezgotówkowych był czek bankowy - dokument, na którym jego wystawca wydawał polecenie swojemu bankowi wypłacenia określonej sumy okazicielowi czeku .

Przy płatnościach bezgotówkowych zanikała więc potrzeba noszenia banknotów, ich liczenia, wystarczał zwykły zapis dokonany piórem przez bankiera. Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że wkład w banku był takim samym pieniądzem, jak bilety bankowe czy pieniądz metalowy, a rozliczenia bezgotówkowe miały takie samo znaczenie jak wręczenie banknotów czy bilonu.

Z historycznego punktu widzenia następował proces nieustannej dematerializacji pieniądza. Tak jak ważnym krokiem w kierunku racjonalizacji emisji i rozliczeń było przejście od pieniądza metalowego do papierowego, tak samo ogromnym postępem było zastąpienie pieniądza papierowego pieniądzem bezgotówkowym. O pełnej substytucji oczywiście nie mogło być mowy i nie ma jej obecnie. W krajach wysoko rozwiniętych drobne transakcje pieniężne jeszcze dzisiaj rozliczane są w gotówce.

Dostęp do pracy

Dostęp do pracy to możliwość wglądu w kompletną treść pracy za pośrednictwem naszej strony internetowej przez okres 2 tygodni, bez możliwości zapisu, wydruku lub skopiowania treści pracy.

Koszt dostępu do pracy to 25 zł.

Zakup pracy

Kupując tę pracę otrzymasz ją w całości w formacie DOC i będziesz mógł korzystać z niej w domu bez ograniczeń czasowych.

Koszt zakupu pracy to 99 zł.

Podobne prace

Fałszowanie pieniędzy i innych środków płatniczych
Rodzaj pracy: Licencjacka | Stron: 54

Fundusze poręczeniowe
Rodzaj pracy: Magisterska | Stron: 77

Wpływ pieniądza na życie bohaterów literackich
Rodzaj pracy: Zaliczeniowa | Stron: 9