Prostytucja a etyka

Podstawowe informacje o pracy

Ilość stron: 3
Rodzaj pracy: Zaliczeniowa
Identyfikator pracy: 189

Ta praca jest bezpłatna.

Treść pracy

Prostytucja to jedno z zagadnień poruszanych w książce Pawła Czarneckiego pt.: Dylematy etyczne współczesności”. Jest ono traktowane jako postępowanie polegające na sprzedawaniu bądź też wypożyczaniu własnego ciała innym osobom w celu osiągnięcia przez te osoby satysfakcji seksualnej. Z pojęciem prostytucji związany jest również sponsoring. Dla autora nie ma różnicy pomiędzy prostytucją kobiet i mężczyzn, czy prostytucją hetero- i homoseksualną. Ponadto Czarnecki nie widzi różnicy ani potrzeby odrębnego traktowania etycznych aspektów świadczenia prostytucji, jak również korzystania z usług prostytuujących się. Korzystanie i świadczenie prostytucji to dwie strony tego samego zagadnienia i dlatego normy etyczne można zastosować tak do świadczenia prostytucji, jak również do oceny korzystania z niej.

Jednym z systemów etycznych, który jednoznacznie potępia prostytucję jest etyka chrześcijańska. Jest ona potępiana w każdej formie. Z punktu widzenia katolicyzmu człowiek jest jednością duszy i ciała i dlatego traktowanie ludzkiego ciała jako przedmiotu, który nie należy do własnego „ja”, jest sprzeczne z naturą człowieka. Etyka chrześcijańska uważa prostytucję jako moralnie naganną. Jednak dla wielu etyków ocena moralna prostytucji nie jest już tak oczywista, bowiem nie każdy etyk traktuje problem prostytucji jako problem etyczny. Istnieją dwa sposoby uzasadniające wykluczenia prostytucji z obszaru zainteresowania etyki. Po pierwsze można uznać, że w zakres zainteresowania etyki wchodzą tylko te działania, których wynikiem może być zło moralne (albo dobro). To zło pojawia się jedynie wtedy, kiedy człowiek doznaje krzywdy w wyniku działań innego człowieka. Przykładem zła moralnego jest zdrada małżeńska, a nie sam akt seksualny. To z kolei oznacza, że prostytucja jest zła albo dobra – złe mogą być jedynie okoliczności związane z nią.

Drugim sposobem uzasadniającym wykluczenie prostytucji z obszaru zainteresowania etyki jest dążenie do „unaukowienia” etyki. Przedstawicielem nurtu taktującego etykę jako naukę o moralności była Maria Ossowska, która wychodziła z założenia, że w każdej kulturze istnieją różne rodzaje norm, w tym normy moralne i normy obyczajowe. Dla Ossowskiej normy związane z życiem erotycznym należały do grupy norm obyczajowych. Pomimo twierdzeń autorki, rozróżnienie norm moralnych od obyczajowych nie jest tak proste i oczywiste dla Czarneckiego. Uważa on bowiem, że między sferą moralności a sferą obyczajowości istnieją związki, w wyniku których naruszenie jakiejś normy z grupy norm obyczajowych wiąże się z naruszeniem jakiejś normy moralnej. Główny problem polega na tym, że świadczenie prostytucji, w przeciwieństwie do korzystania z niej, niewątpliwie wiąże się z utratą społecznego szacunku, czyli godności. Dlatego niezależnie od tego, czy prostytucję uznamy za problem etyczny czy obyczajowy to i tak spotyka się ona z potępieniem społecznym. Powszechna pogarda dotyczy osób uprawiających prostytucję. Ossowska uważa, że pogarda wobec takich osób dotyka kobiet, a omija mężczyzn, ponieważ chwalą się oni „ilością zdobyczy”. Czarnecki jednak uważa, że pogarda prostytuowania się dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn.

Istotnego znaczenia dla dyskusji etycznej nabierają normy dotyczące godności służące ochronie człowieka przed odebraniem czci, które jednakże nie mówią nic o możliwości dobrowolnego zrzeczenia się godności poprzez na przykład wybór określonej profesji. Prócz oczywiście prostytucji można wymienić tu zawód grabarza czy kata. Czarnecki przytacza argumenty za Johnem Stuartem Millem, który uważa, że nikt nie ma prawa zabronić drugiemu człowiekowi działań, które szkodzą wyłącznie jemu samemu. Mill uznaje prawo do decydowania o sobie jako jeden z podstawowych warunków bycia człowiekiem. Jego zdaniem tylko jednostka jest uprawniona do decydowania o własnym losie, a jedynym ograniczeniem tego uprawnienia jest wolność innych jednostek.

Prostytucja była w pełni akceptowana w innych kulturach, na przykład w starożytnych Atenach. Świadczące ją osoby cieszyły się społecznym prestiżem. Jak z kolei twierdzi Kazimierz Imieliński prostytucja stanowi wytwór wyższych form kultury, ponieważ w kulturach prymitywnych kobieta i mężczyzna posiadali w sprawach życia erotycznego równe prawa, panował także promiskuizm seksualny. Promiskuizm dotyczy kontaktów seksualnych pozbawionych więzi uczuciowych podejmowanych z przypadkowymi osobami. Zdaniem Imielińskiego prostytucja powstała jako wytwór patriarchalnego społeczeństwa monogamicznego. Wprawdzie społeczeństwo patriarchalne potępia prostytucję kobiet, jednak nie piętnuje korzystania z niej, traktując istnienie prostytucji jako swoistego zaworu bezpieczeństwa, służącego utrzymaniu trwałości małżeństwa monogamicznego. Obarczenie patriarchalnego społeczeństwa winą za prostytucję oznacza również, że kobietę traktuje się jako ofiarę pewnego typu ukrytej przemocy, a mianowicie przemocy kodeksów etycznych, które wymagały przedmałżeńskiej i małżeńskiej czystości jedynie od kobiet, umożliwiając pełne zaspokojenie potrzeb seksualnych mężczyzn. Argumentem potwierdzającym tę opinię jest zależność występująca między stopniem swobody seksualnej w danym społeczeństwie, a popularnością prostytucji: im większa ta swoboda, tym mniejszy panuje popyt na usługi seksualne.

Na uwagę zasługuje opinia zgodnie, z którą pełną odpowiedzialność za świadczenie prostytucji ponoszą osoby korzystające z usług prostytutek. Innymi słowy, gdyby nie było klientów, nie byłoby także prostytucji. Dla Czarneckiego budzi to jednak zastrzeżenia. Po pierwsze nie wiadomo czy prostytucja jako taka jest moralnie zła. Po drugie zaś, odpowiedzialność za społeczne potępienie prostytucji może ponosić ruch feministyczny, który zaprzepaścił zdobycze prostytutek włączając do swego programu wyzwolenia kobiet hasła odnowy i czystości moralnej. Zwolennicy moralnego potępienia prostytucji stwierdzają, że skutki prostytuowania dotykają zarówno samą osobę, jak również i całe społeczeństwo. I jeżeli są one nie zauważane to tylko dlatego, że prostytucja od dawna spotyka się ze społecznym napiętnowaniem. Innymi słowy, moralne potępienie prostytucji stanowi kulturowe antidotum przeciwko destrukcyjnemu wpływowi prostytucji na społeczeństwo.

Prostytucja rodzi wiele problemów, których negatywna ocena moralne nie podlega dyskusji. Problemem takim jest na przykład handel ludźmi, przemoc wobec kobiet, związki pomiędzy prostytucją a zorganizowaną przestępczością. Zagrożeniem jest również uprzedmiotowienie osoby świadczącej prostytucję. Pojawia się agresja wobec takiej osoby. Ale agresywne zachowania pojawiają się również przy rozładowywaniu napięć powstających przez powstrzymywanie się od życia seksualnego. Związek jednak prostytucji z agresją z punktu widzenia etyki nie jest istotny, bo zakłada on, że człowiek kieruje się w swym postępowaniu instynktem, nad którym nie jest w stanie zapanować. Istotna dla etyki jest tylko konkluzja, że korzystanie z prostytucji zmusza człowieka do większego panowania nad sobą. Ważnym argumentem jest ten zgodnie, z którym etyczne i prawne przyzwolenie na świadczenie prostytucji oznacza automatyczne moralne przyzwolenie na korzystanie z niej, co z kolei nie rzadko przyczynia się do osłabienia i tak już pogrążonej w kryzysie rodziny. O kryzysie tym świadczy na przykład wzrastająca liczba rozwodów.

Reasumując, Czarnecki stwierdza, że nie jest możliwa jednoznaczna ocena prostytucji w kategorii dobra czy zła ze względu na skutki dla społeczeństwa lub jednostki. Prawda wydaje się leżeć po środku. Z jednej strony handel ludźmi i trudne warunki bytowe zmuszają kobiety do prostytucji i nie stanowią wąskiego marginesu społecznego, ale są poważnym problemem społecznym. Z drugiej strony w niektórych krajach istnieją związki zawodowe, których celem jest obrona praw i godności trudniących się prostytucją kobiet, co świadczy o tym, że prostytucja jest traktowana w kategorii wykonywania normalnego zawodu. Niemożliwe jest wyjaśnienie istnienia prostytucji tą czy inną strukturą społeczną, warunkami materialnymi czy jakimkolwiek innym prostym czynnikiem. Próby wskazania „winnego” prostytucji, w opinii Czarneckiego, wydają się być z góry skazane na porażkę.

Dostęp bezpłatny

Dostęp do tej pracy jest bezpłatny.